Wednesday, September 26, 2012

Golden dress

Finally I got into the mood of posting a note about that dress...
It was done a good few weeks ago...
but recived by client only a week ego...

W końcu mam nastrój, żeby pokazać tą nieszczęsną sukienkę...
zrobiona kilka tygodni temu, ale odebrana dopiero tydzień temu...

I didn't have possiblity (or maybe again mood) to do the pictures on "alive sculpture", so there it is - on still life :)

Nie miałam okazji (a może nastroju) żeby zrobić zdjęcia na żywej bryle", więc są - na martwej naturze :)

My manequin wears size 36, so please be understanding - size something between 44/46 doesn't suit him/her very well :)

Mój manekin nosi rozmiar 36, więc proszę o wyrozumiałość - rozmiar pomiędzy 44/46 nie bardzo mu/jej pasuje:)



and this is how was looking muslin before first try on:

a tak wyglądała "sukienka robocza" przed pierwszą przymiarką:
 

For personal reasons I have decided that this was the last project I have been ever working on for this particular client...
but despite this I must admit: she was looking way better in the dress than manequin...
even despite shiny fabric whitch is not really suitable for sligtly bigger persons.

Ze wzgledu na pewne osobiste powody, zadecydowałam, że to był ostatni projekt, nad którym kiedykolwiek pracowałam dla tej konkretnej klientki...
ale pomio tego muszę przyznać, że wygladała ona w w tej sukience dużo lepiej od manekina...
nawet pomimo świecącego materiału, który nie bardzo się nadaje dla nieco większych osób.

Have a nice, creative day, and see you soon :)

Życzę miłego, twórczego dnia i do zobaczenia wkrótce :)

PS: Tkaniny uwolnione :)

7 comments :

  1. Piękna sukienka myślę że na żywej bryle byłoby widac jej piękno ;)

    ReplyDelete
  2. Świetna suknia, chciałabym w którymś z moich projektów zastosować tak fajnie pomyślane zaszewki piersiowe. dla mnie post bardzo uczący i twórczy.

    ***
    Zawsze zapraszam do siebie.
    ***
    www.zapalov.blogspot.com - blog o moim projektowaniu mody

    ReplyDelete
  3. Zapewne na osobie żywej wyglada lepiej niżna manekinie i to w rozmiarze 36. Sam krój jest bardzo ciekawy :)

    ReplyDelete
  4. Sama sukienka chyba nie jest zła - ciekawe czemu klientce coś nie odpowiadało, skoro wstępny projekt zaakceptowała... A te zaszewki, od pasa do piersi, nie ma ich w wersji do przymiarki - tylko co do nich miałabym zastrzeżenia. Może na wzorzystym materiale by się zgubiły, ale na takim gładkim... nie jestem przekonana. Ale ogólnie widać, że sukienka jest dopracowana - czyli tak, jak lubię :)

    ReplyDelete
  5. Klientce wszystko się podobało, zaszewki zmienione w trakcie przymiarek, ale w stu procentach przez nią zaakceptowane... (sukienka byla szyta do szala, który miał ją nieco ożywić, więc miała być jednokolorowa).

    powody osobiste dotyczą raczej płatności... ale na tym wolałabym zamknąć temat,

    Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. To dobrze, że zrobiłaś sobie postanowienie, że więcej dla niej szyć nie będziesz - szkoda Twoich nerwów.
      :)

      Delete