Friday, September 7, 2012

Bridesmaid IV


Dziś czas na ostatnią z druhen (nadal akcja:)



Szczerze mówiąc w czasie przymiarek wyglądała lepiej... mam nadzieję, że na żywo było ładniej...
Jeśli nie - nie czuję się winna (dziewczyna unikała ostatniej przymiarki jak ognia by ostatecznie wcale się ona nie odbyła).
Nie wiem czym jest spowodowana ta "bułeczka" pod pachą... sukienka wygląda na luźnawą... czyżby ktoś nosił na co dzień źle dobrane staniki?
Czy ktoś jeszcze tutaj ma "hopla" na punkcie staników, a właściwie ich poprawnego rozmiaru? Ja mam... A wracając do sukienki to włascicielka ma ogólnie rzecz biorąc fajną figurę, więc mam nadzieję, że się jakoś broni...

A tak wyglądał sukienka robocza:



a takie coś włascicielka chciała (ale zostało jej to wybite z głowy, bo nie grało z pozostałymi sukienkami druhen):


I to by było na tyle... - więcej druhen nie było :)

Pozdrawiam i do jutra :)

PS: Pozostałe posty z tej serii: 45. Bridesmaid I
                                              46. Bridesmaid II
                                              47. Bridesmaid III
 

5 comments :

  1. Ależ straszliwa i profesjonalna robota - chylę czoła... :)

    Gdzieś czytałam (mam nadzieję że nie u Ciebie ;))) ) że kobitki przychodzą na przymiarki w bylejakich biustonoszach, a potem zakładają mega push-upy i się okazuje że nic nie pasuje, bo biust jest nagle 5cm wyżej - masssakra...

    ReplyDelete
  2. chyba u mnie:) a przynajmniej narzekanie w podobnym stylu było tutaj: http://missprecision.blogspot.be/2012/05/31-sukienka-dla-valerii.html

    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  3. Dobrze,ze wybiłaś jej te falbanki bo żle by to wyglądał. Poza tym spisałas się na medal jesli chodzi o wszystkie 4 druhny :)))

    ReplyDelete
  4. Tiaaa właściwy stanik podczas przymiarki to podstawa. Przychodź w takim w jakim będziesz chodzić a nie w "roboczym". Sukienki (wszystkie) są cudowne. I w moim ulubionym kolorze. Ja bym nie dała rady tak pięknie uszyć.

    ReplyDelete