Jakiś czas temu Bezdomna Szafa pokazała swoje kamienie do przytrzymywania wykrojów... ja coś postękałam, że takie chcę, ale jak zwykle zabrakło konkretnej motywacji...
aż pewnego dnia sprzatając w szafce znalazłam, dawno temu wydziergane, babcine kwadraciki - miała być z nich torba, ale w trakcie robienia pomysł mi się odwidział i tak zaległy czekając nie wiadomo na co...
wyrzucić? - nieee - toż to grzech, tak marnować ;)
ale zaraz... ja mam ciężarki do maszyny dziewiarskiej...
przymierzyłam - jak na miarę robione :)
cięzarki zostały "oszyte" i teraz są dwufunkcyje:
nadal mogą wisieć
ale mogą też służyć jako przyciski podczas krojenia - już testowałam (nawet kiedy upadną nie ma już takiego huku:)
Zadomowiły się w pudełku po czekoladkach - co by się nie zakurzyły :)
Na zakończenie wspomnę jeszcze o gorsecie - jest już prawie gotowy - zostało tylko przyszycie lamówki (które nie wiedzieć czemu odwlekam) i kupienie białej tasiemki (sznurka)...
a tu stan z piątku 22.02.2013:
w weekend został "odziurkowany" i "ofiszbinowany", ale to pokażę wkrótce ("deadline" już w sobotę:)
Pozdrawiami i życzę miłego dnia :)
Gorset zapowiada się pięknie :)Ciężarki teraz są urzekające :D Czekam z niecierpliwością na efekt końcowy gorsetu :) Na człowieku :D
ReplyDeleteja ostatnio tez wszystko odwlekam w czasie, chyba opusciła mnie wena ;/
ReplyDeletea ja wlaśnie obejżałam taki filmik: http://www.youtube.com/watch?v=UdhOXBOiFyg&feature=em-subs_digest&list=TL4VlZYn0EPys
Deletetakie tam gadanie, ale może Ci pomoże :)
Ciężaki piękne!
ReplyDeletePowiedz gdzie kupiłaś taką szerszą fiszbinę, którą widzę przy gorsecie?
kurcze, nie wiem co masz na myśli... na zdjeciu są dwie fiszbiny z dwudziestu dwóch... są tuneliki (takie zwykłe jak w staniku - kupiłam wieki temu w PasGali) a to szersze to najzwyklejsza taśma z haftkami - zrobiłam sobie na niej dodatkowy tunelik na fiszbinę (do kupienia w większości pasmanterii) mam nadzieję, że pomogłam:)
Deletea jeśli będziesz chciała szyć gorset to radzę kupić takie metalowe zapięcie - ja użyłam taśmy z haftkami, bo to miałam w domu, ale przy zciąganiu sznurka nieco się naciąga i trochę widać haftki...
Pozdrawiam
aaa, czyli robiłaś tuneliki dlatego mi się takie szersze wydawały być. Pytam z ciekawości bo już jakiś czas sukam fiszbin 1,5cm albo 2cm.
DeleteDzięki za odpowiedź no i czakam na efekt końcowy :)
wow super pomysł, no i cieszę się na efekt końcowy gorsetu
ReplyDeletepozdrawiam
ale masz teraz piękne ciężarki!! cudeńka :D
ReplyDeleteco do gorsetu to już nie mogę się doczekać aż pokażesz skończony :))
Gorset miodzio, taki wiosenny!!! Już mi ślinka lecie na te zdjecia na ludziu :))
ReplyDeleteA pomysł z ciężarkami super, tez go widziałam u Wiolki i chyba lecę na dwór po kamienie z rozebranego skalniaka, bo tez takie chcę :))))
kupiłam dzisiaj "sznurowanie", a zdjęcia postaram się pokazać w piątek (ostatecznie w sobotę;)
Deleteprzez te ciężarki nawet chce mi się kroić, a raczej za tym nigdy nie przepadałam... małe zabawki, a cieszą:)
leć:) kamienie kiedyś widziałam na jakiejś stronie po prostu na ozdobę - nie jako przyciski, więc będziesz mogła je sobie bezwstydnie trzymać na wierzchu :)
mogą nawet pisanki udawać :D
DeleteHhihihihi, pomysł z kamiennymi pisankami bardzo mi przypadł do gustu. Już widzę teściową zatapiającą zęby w mojej "dobrze ugotowanej" pisance :))))
DeleteNo to czekam aż zaprezentujesz gotowy gorset na sobie:))
ReplyDeleteTe kwadraciki szydełkowe kocham w każdej postaci, jako ozdoba ciężarków wyglądają uroczo!
no najciekawszy jest gorset :) ja też czekam niecierpliwie
ReplyDeleteWitam, Twój gorset zapowiada się bardzo profesjonalnie uszyty, dzięki za cynk o konkursie ♥
ReplyDeleteHello there
ReplyDeletenice work