Wednesday, May 8, 2013

"Worek plażowy", czyli sukienka ekspresowa

Po obejrzeniu "The Great British Sewing Bee" zaplanowałam sobie, że uszyję taką prostą sukieneczkę, z którą musieli się zmierzyć uczestnicy programu.

Jutro jedziemy na mini-wakacje, więc pojawiła się potrzeba posiadania zwiewnej sukienki na plażę.


Cała góra miała być pokryta gumeczkami...
trzy wszyłam bez problemu, 
przy czwartej maszyna zaczęła "świrować"... 
przy piątej myślałam, że walnę sukienkę w kąt nieskończoną... -ale produkcja UFO surowo zabroniona, więc uspokoiłam się... wyprułam piątą gumeczkę, "naprawiłam" maszynę, po czym odmierzyłam 15 cm w dół i przeszyłam ściegiem "ozdobnym". 

Tym razem nie ryzykowałam wkładania po raz kolejny gumki do gniazda na bobinki, tylko użyłam stopki do wszywania sznurków i szyjąc lewą stroną na wierzch zrobiłam "pseudo-tunelik" dla dwóch rzędów gumki... 
Trochę żałuję, że nie wszyłam zwykłego tunelika na sznureczek, ale prawdopodobnie to zrobię, 
a póki co mam nadzieję, że pogoda nie będzie tak "cudna" jak wczoraj i uda mi się sukienkę założyć :)

Na koniec detale:
troczki
góra sukienki
od wewnatrz - ścieg francuski
Pozdrawiam

PS: uwolniłam tkaninę, która występowała już tu, tu i tu ( i nadal mam jej jeszcze kawałek :)

24 comments :

  1. Bardzo dziewczecy ten... worek ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. korzystam z biletów kolejowych dla młodych (takie małe oszustwo...), więc trzeba się odmłodzić strojem, żeby nikt nie miał wątpliwości :D

      Delete
    2. To nie zakladaj jej idac na zakupy alkoholowe, bo zarzadaja wylegitymowania sie ;)

      Delete
    3. aż tak młodo chyba nie będzie...
      bilety ulgowe są do 26 lat, a ja mam prawie dwa więcej :)

      Delete
  2. Super:) Naprawdę dałaś radę szyć z gumką w bębenku? Nieźle, nie myślałam, że tak się da ;)Kolory nie moje (za jasne) ale sukienka fajna. Powiedz jak robiłaś te troczki? Bo czyba nie szyłaś na lewej stronie i nie wywracałaś, takie cienkie są ;)Szew francuski - muszę wreszcie spróbować. Wydaje mi się, że on niezbyt się sprawdza na sporych łukach - mylę się?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Da się :) (ale jak widać na moim przykładzie, maszyna może zacząć wariować...)
      Troczki szyłam na lewej stronie i odwróciłam na specjalnym drucie (podobno też można zostawić długą nitkę i przeciagnąć z igłą, ale nie próbowałam)
      Ten francuski jest raczej do prostych odcinków, ale jest inny, bardzo podobny - "baby seam" i nim można po łukach (zrobiłam jakiś miesiąc temu tutoriale między innymi o tych dwóch ściegach, ale jakoś mi nie po drodze z opisywaniem ich i czekają...)

      Pozdrawiam

      Delete
  3. Gumeczki miały być do pasa? Dobrze zrozumiałam? Moja córcia miała taką bluzeczkę i ciągle jej ciasno było- u Ciebie z racji biustu mogłoby być jeszcze gorzej. Tak jest super, podoba mi się niezwykle, a szycie z gumką w bębenku mnie powaliło... Nie wpadłabym na to...

    ReplyDelete
    Replies
    1. miały być mniej więcej do wysokości tych gumek na dole, czyli trochę powyżej talii, a gumeczki przed związaniem można sobie zciągnać lub popuścić (trzeba zostawić zapas na końcach), ja chyba zrobiłam ciut za luźne i ale w razie czego ramiączka ją przytrzymają...
      Jeśli chodzi o gumkę to kiedyś już coś tak szyłam i wtedy nie było problemów, ale to było na innej maszynie - jeśli bębenek jest poziomo jak ma np. Zapomniana Pracownia w jej nowym Singerze to powinno być ok :)

      Delete
  4. Słodkie takie sukienisie!

    ReplyDelete
  5. Oooo jak fajnie, wakacje:) Na pewno sukienka ci się przyda bo jest pięknie i ma być jeszcze piękniej, przynajmniej do piątku:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. W ogóle to myślę, że tym strojem uświetnisz plażowe widoki:)

      Delete
    2. mam nadzieję, że będę miała szansę założyć,
      u nas wczoraj i dzisiaj lało i to solidnie, ale teraz ucichło, więc ciągle mam nadzieję, że będzie ładnie... w najgorszym wypadku będziemy się "hotelować" ;)

      Delete
  6. Urocza sukienka, w sam raz na wakacje. Ten szew francuski dziś mnie natchnął:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. o jak fajnie:) - będę zaglądać co spłodziłaś

      Delete
  7. Przy Twojej super talii i pięknym biuście będziesz rewelacyjnie się prezentować w tym "plażowym worku". Tkaninę rzeczywiście poznaję, czyżbym widziała ja na konkursowym gorsecie ?:)))

    I strasznie jetem ciekawa jak tam efekty kręcenia hula-hopem:))

    ReplyDelete
  8. kochana, a kiedy Ty mój biust widziałaś? ;)
    Tkanina była na gorsecie i na innych rzeczach też (miałam trzy metry, więc staram się pozbyć:)

    Co do talii to zeszłam do 63 cm (w porywach 62) i się zatrzymała, ale ostatnio trochę się obijam (jak pokręcę 2-3 razy w tygodniu to jest dobrze), a ta sukienka ma gumkę na żebrach więc talii raczej mi nie podkreśli...

    Buziaki :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No dobra, Twoich cycków nie widziałam, ale przy takiej boskiej talii każdy biust musi wyglądać rewelacyjnie :))))

      I nie chce mi się wierzyć, że można mieć w talii tylko 63 cm!!!

      Ja nawet w czasach burzliwej młodości miałam o 10 cm więcej. Zazdraszczam jak stąd do Brukseli :))

      Delete
    2. można:),
      moja kuzynka ma 58cm (a jest już przed 40) nie wiem, czy ja kiedykolwiek sobie taką wyhoduję...

      my już wróciliśmy z naszej wyprawy - nawet nie miałam okazji założyć sukienki, bo było zbyt zimno, ale do następnego razu ją ulepszę:)

      Buziaki

      Delete
  9. nie ma sprawiedliwości na tym świecie, niektórzy (czyt. Ty) mają wakacje co z tego że mini a u niektórych (czyt. ja) doba ma 24 minuty zamiast godzin. W związku z powyższym mam nadzieję iż worek plażowy na następne mini wakacje zostanie wykończony zgodnie z pierwotnym zamysłem cała góra gumkowa, co tydzień trzy szwy i będzie cudnie

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja już nie pamiętam kiedy gdzieś byłam... i pogoda zapowiada się dość nie-plażowa...
      a nad wykończeniem góry tak jak miało pierwotnie być pomyślę - ostatecznie jak trochę poklnę to nic mi nie będzie :)
      Życzę mniej pracy...

      Delete
  10. fajniutka:) eh,ależ się rozmarzyłam o wakacjach...:) chociaż tyle mego:P

    ReplyDelete
  11. Uwielbiam takie sukienki - wymarzona kreacja na ciepłe, letnie dni :) na plażę, wycieczkę a jak chłodniej się zrobi to wystarczy narzucić na ramiona sweterek :) Może pokuszę się o uszycie czegoś w tym stylu :]

    ReplyDelete
  12. Urocza:)oby tylko lato przyszło jak najszybciej:)

    ReplyDelete
  13. jaka piekna w dziecinstwie mialam bardzo podobna

    pozdrawiam

    ReplyDelete