nie znosiła też Walentynek - "komercyjne święto"...
ale ludzie się zmieniają... i coś stało się z tą dziewczyną (ona sama ciągle się temu nie może nadziwić:) - ona uważa teraz serduszka za "słodkie" - co za tandeta ! :)
więc trafiła pewnego dnia na pewną stronę, gdzie ktoś zaprezentował jak wykonać takie oto podkładki pod kubki :
w ramach akcji: " powiedz NIE zaciapranemu stolikowi"
zrobiłam je dla mojego narzeczonego: jedno do pracy, jedno do użycia w domu (został poinstruowany, że ma bez obaw "ciaprać" po tym, zamiast po stoliku i regularnie dawać do prania :)
Dziekuję za komentarze pod poprzednim postem:
Jajko zostanie "zapakowane" w ramkę - nie za bardzo użyteczny pomysł, ale przynajmniej będziemy mieć jakiś "ślad świąt" w mieszkaniu, ...
albo ktoś je dostanie w prezencie - jeszcze się nad tym zastanowię
I ostatnie: dziś jest OSTATNI DZIEŃ na to, aby dołączyć do "CANDY",
nie ma jeszcze setki uczestników, a ja mam już zaplanowane nagrody "pocieszenia" (dodatkowe) - nie każcie mi z nich rezygnować :)
pozdrawiam
Faktycznie słodkie
ReplyDeletebardzo fajne serduszka zrobiłaś:)
ReplyDeleteFajniuchne serducha! Swietny prezent dla ukochanego :)
ReplyDeleteno i dobrze, że dziewczyna zmieniła zdanie! serducha pierwsza klasa!
ReplyDeletepomyslowe :)
ReplyDeleteDobry pomysł, a do tego pięknie wykonane :)
ReplyDelete