As I already mentioned - we have moved to a new apartment...
Which means - I have a new sewing space:)
This time, it is a separate room.
Pictures below illustrate the state before redecoration. It looked like this for almost 4 months...
-machines (I use that mannequin head instead of tailors ham)
-iron and a box with scraps/unfinished things
-ironing board and dress in progress - I'm quite proud of how I inserted zipper - perfect match of pattern:)
-expedit
-variera - bag dispenser from Ikea, which I use as paper rolls organizer
-clothes rack
-all sewing magazines I bought in 2014 - I hanged them outside, so I will use them (I bookmarked what I would like to make... so far I did one dress - not going to buy those for a while...)
-organizer filled up with unfinished objects - (the goal - to get rid of that!)
As you have probably noticed, there is no cutting table - I used the one from the living room... but not anymore :)
I'm testing redecorated room for over a week :) It is better now...
Pictures soon, but here is a teaser:)
Till the next post.
Osobnego pokoju zazdroszczę, choć mam nadzieję, że nie długo będę zazdrościć. A co to będzie na tym ostatnim zdjęciu ? :))
ReplyDeletetablica z haczykami na szyciowe zabawki - już jest na ścianie, jutro postaram się zrobić zdjęcia
ReplyDeleteOoo, a czy możesz zdradzić gdzie kupowałaś taką tablice z dziurami - może w Ikei? Bo takie coś przydałoby mi się na duże szpulki nici i różne tasiemki :)
Deletekupiłam w tym sklepie : http://www.shopix.fr/rangement/2534-panneaux-perfores-porte-outils-muraux-lot-de-4.html , do Belgii mi dostarczyli, może do Polski też...
ReplyDeletewidziałam podobe w lidlu - tyle, że tańsze... ale miały jeden minus - były czarne... jeśli Ci się uda dostać płytę perforowaną to lepiej na tym wyjdziesz - taniej i więcej możliwości :)
tailor's ham :D to się nazywa jakoś po polsku? I ciekawe jak :D I w ogóle nie wiem, jak na takim twardym okrągłym można prasować ;)
ReplyDeleteAle do rzeczy - SUPEEEEEER!! Pomysłowo i z głową :)
dobrze się na tym rozprasowuje zaszewki... nie znoszę kiedy na końcach tworzą się śmieszne zmarszczki,
DeletePrzykrywam tą głowę wilgotną, dzianinową szmatką... a tailor's ham to prasulec, kosztuje to u mnie 30 euro i robiłam już dwa podejścia do zakupu tego czegoś, ale odstraszały mnie zmarszczki na tkaninie, którą to było pokryte, no i kasa rozchodziła się na inne szyciowe zabawki ;)
Wow! Slub, przeprowadza... nowy blog ... duzo sie dziej. Oczekuje duzo nowych projekow - ten nowy pokoj bardzo zacheca. Ja to pewnie nigdzy bym z niego nie wyszla :-)
ReplyDeleteCo do taylor's ham - mam jeszcze trociny to moge ci uszyc - zobacz tutaj ta co ja dla siebie zrobilam. Jest spora i swietnie sie na niej prasuje:
https://redpointtailor.wordpress.com/wp-admin/post.php?post=5098&action=edit
Super pracownia,moja też powoli zaczyna nabierać kształtów. Mamy te same pojemniki z ikea :)
ReplyDeleteThank you for shariing
ReplyDelete